W "Endness Love" beznadziejny, ale w zasadzie cały film był bardzo kiepski. Niemniej, bardzo mnie
denerwowała jego wiecznie otworzona paszcza i załzawione oczy. I do tego grał 17latka a wyglądał
na 30, przez co wgl jego rola wydawała się całkowicie nienaturalna. No bo jak 30letni facet
zachowuje się jak rozchwiany emocjonalnie chłoptaś? ;)
Jest odpychający. Właśnie obejrzałam ten film i jestem w szoku, że koleś jest w moim wieku. Znam osoby w wieku 40 lat, które lepiej wyglądają. Do tego energia rozgotowanego klucha. Film był żenujący. Dobrze, że najpierw przeczytałam książkę, bo w przeciwnym razie nie mogłabym wyrzucić z głowy tego Davida. Każdy zagrałby tę rolę lepiej, każdy, nawet Maciek Zakościelny.