Ech, jakby to delikatnie powiedzieć/napisac... Alex nie jest dobrym aktorem, jeśli chodzi o jego talent w tej dziedzinie. W ogole jestem sceptycznie nastawiona do modeli, którzy zaczynają się bawić w aktorstwo, bo ZAWSZE na poczatku wychodzi im to drętwo. Choć było już wiele przypadków, które nas miło zaskoczyły i skończyło się na Oscarze, np. Charlize Theron. Ale co do Pettyfera to z pewnością nie można odmówić mu urody, jednak dłuuuga droga przed nim, aby coś dobrze zagrać. Słyszałam opinię o nim, iż jest drętwy jak Dąb Bartek - cóż, coś w tym jest, ale wierzę, że pracując nad sobą, ćwicząc mimikę i zdolność do głębszego wyrażania postaci, coś z siebie wykrzesi być może w przyszłości będzie z niego naprawdę coś. Póki co, bez obrazy, ale chłopak musi się jeszcze wiele nauczyć.

Racja. Przed nim długa droga do PRAWDZIWEGO aktorstwa ale niezwykle dobrze zagrał swoją rolę w "Beastly". W "Jestem numerem 4" też nie było źle, jednak jego rola w "Wyścigu z czasem" mi się nie podobała. W 1 komentarzu za bardzo mu schlebiałam ale pisząc "Wszystkie filmy z nim, które obejrzałam oceniłam na 10" stwierdziłam tyle, że dostał on rolę w jednych z moich ulubionych filmów i na przykład " Wyścig z czasem " nie zawdzięcza swojej świetności jemu, ponieważ jego rola w tym filmie była mała i w dodatku zagrał ją beznadziejnie jak na mój gust. Nie umie grać bandziora, a PRAWDZIWY aktor umie się wcielić w każdą postać. To nie zmienia tego że go kocham :D A wymienione wcześniej filmy naprawdę polecam. To by było na tyle.

Wiesz, tak szczerze powiedziawszy to jego role, które mi się spodobały to właśnie w "Beastly" (nie nadał postaci Kyle'a żadnej większej głębi, ale doceniam, że się starał, choć i tak nic wybitnego z tego nie wyszło) i właśnie w "Wyścigu śmierci". Ogólnie postać czarnego charakteru mnie przekonała w jego wykonaniu, choć też bez rewelacji. Obejrzałam z nim wszystkie filmy, poza tym pierwszym, w którym zagrał, bo ciężko się dostać do tego filmu, i Magic Mike''a oglądałam sobie tylko fragmentami, więc nie wypowiem się na jego temat w tym filmie. Ogólnie nie jest jakoś tragicznie z jego grą aktorską (naprawdę znam gorsze przypadki), ale póki co liczę z jego strony na takie zaskoczenie jak w przypadku Garretta Hedlunda - modela, który zaczął grać i z każdym filmem robił większe postępy, choć produkcje w których grał nie zawsze były czymś wielkim, zazwyczaj nie, aby po 10 latach pokazać w filmie "W drodze", że nie dość, że potrafi stworzyć świetną postać, na miarę tej książkowej jesli akurat film jest na podstawie jakiejś ksiązki) to na dodatek poza ładną twarzą ma naprawdę talent - nawet wokalny (wiem, że Pettyfer coś nagrał, ale po parunastu sekundach musiałam to wyłączyć, bo nie mogłam słuchać). Wierzę, że może Aleź zaskoczy mnie kiedyś tak niesamowicie jak Hedlund, tym bardziej, że jest dopiero w wieku kiedy Garrett zdobywał pierwsze umiejętności więc wszystko dopiero przed nim.

Aha, i przypomniałam sobie jeszcze jego rolę w "Tormented". Film tak słaby jak tylko może być kiepsko zrobiony horror dla teenagers. Ale plusem jest to, że ALex po raz pierwszy pokazał się od drugiej strony - nie jako śliczny chłoptaś, tylko dręczący słabszych sukinsyn.

Ja również liczę na zaskoczenie (pozytywne rzecz jasna). Zobaczymy co będzie. Może jeszcze coś z niego wyjdzie, bo się stara i to widać.

odwiedź specjalistę bo to już obsesja!! ja też go uwielbiam ale bez przesady jest przeciętnym aktorem!!

Pierwsza wypowiedź napisała na moim kokpicie moja kumpela i dlatego musiałam ją potem tyle prostować. Dzięki za troskę i przekaże jej :P

Przystojny owszem ale co do jego gry aktorskiej to tak średnio na jeża :P

Jako aktora nie oceniam, bo oglądałam tylko 'Alex Rider: Misja Stormbraker' i do tego dawno, więc nie jestem w stanie obiektywnie ocenić, ale to fakt, jest bardzo przystojny :3

Jak dla mnie, to on jest idealnym kandydatem na Peetę w ekranizacji Igrzysk Śmierci <3

ja powiem tak że naprawde jest okropnie przystojny strasznie strasznie strasznie mi się podoba :P ale tak jak tam wyżej wszyscy piszą gra średnio, przeciętnie, marnie. ale to nie zmienia faktu iż w tych wszystkich filmach wygląda bosko i sobie lubię na niego popatrzec:D

Jest bardzo przystojny a dali na filmwebie takie ohydne jego zdjęcie ;/

Nooo brzydko tam wyszedł...

A czemu rola w Wyścigu z czasem do niego nie pasowała? Wszak zagrał tam samego siebie. Ma bardzo podobny charakter jak bohater, którego gra. Na szczęście nie lata po ulicach i nie "zeruje" ludzi, choć kto go tam wie... bójki już wszczyna, zobaczymy co zrobi za kilka lat...

Pozdrawiam

Serio??? A wydawało się na początku ze taki grzeczny... Cóż, być może rzeczywiście... Ja tam za dobrze nie wiem, ale z w porównaniu z jego wcześniejszymi rolami ta była inna. Dlatego stwierdziłam że tamte były bardziej jak on bo było ich więcej, a tu proszę... No i jeszcze "Magic Mike"....

Ponoć zachowuje się jak szuja i skończony dupek, więc rola w Wyścigu, była idealna dla niego. Jest arogancki, nieprzyjemny, uważa za lepszego od innych, żąda kosmicznych gaży za to że łaskawie zagra w filmie. Dzisiaj dowiedziałem się, że podobno wszczął bójkę z Channingiem na planie Magic Mike'a. Co z tego, że do niedawna był ładniusim blond cherubinkiem, skoro z charakteru to takie połączenie Kyle'a (przed przemianą) z Beastly i właśnie kolesia z Wyścigu.
I nie gniewaj się, ale z wiekiem koleś brzydnie. Nie dość, że wygląda na kolesia dobrze po trzydziestce (a ma 22), to z twarzy się robi taki hmmm... odstręczający. Ale jest to moja opinia jako faceta, może dziewczynom się taka uroda podoba. W każdym razie uroda dogania jego charakter.

Pozdrawiam