PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=538557}

Jestem numerem cztery

I Am Number Four
6,4 117 342
oceny
6,4 10 1 117342
4,2 6
ocen krytyków
Jestem numerem cztery
powrót do forum filmu Jestem numerem cztery

Drogie matołki

ocenił(a) film na 7

Ten film powstał z myślą głównie o nastolatkach. Tak NASTOLATKACH.Więc nie rozpisujcie się,że brakuje mu głębi itp *twarzoplama*

ocenił(a) film na 2
justareader

Drogi matole, może zgodnie z tym określeniem masz w otoczeniu same takie indywidua, ale to nie oznacza, że wszyscy tacy są. Naprawdę sądzisz, że nastolatki są aż tak skretyniałe, żeby to traktować jako film "z głęboką fabułą", "nieprzewidywalny" czy też "porywający"? Owszem, są nieudane jednostki, czy nawet całe grupy, ale nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Prawdopodobnie znajdziesz człowieka, który lubi zjeżdżać gołym tyłkiem po nieheblowanej desce, ale czy to oznacza, że gdyby ktoś mi zaproponował taką formę spędzania czasu, to nie mogę tego określić jako idiotyzmu?

ocenił(a) film na 7
zrdx

Filmy przeznaczone dla nastolatków z założenia nie są szczególnie skomplikowane i raczej ich twórcy nie porywają się na stworzenie dzieła.I wcale nie twierdze,że under 18 są debilami. Po prostu jest to fajny film do obejrzenia ze znajmymi. Jeśli ktoś po opisie filmu nie jest w stanie się domyslić,że jest to film który ma zapewnić rozrywkę raczej młodszej publiczności to jest matołem. Twoja ocena mówi sama za siebie. 2?? Uważasz,ze to bardzo zły film? Serio? Właśnie o takich przypadkach pisałam...

ocenił(a) film na 2
justareader

Opisów filmów nie czytam, nie oglądam trailerów, nie lubię być jakoś negatywnie lub pozytywnie nastawiony do danego filmu. Dlatego zresztą mam tu konto, żeby brać skądś sugestie, co obejrzeć. Ten film obejrzałem, bo mój znajomy twierdził, że to jest całkiem fajny film, więc chciałem zobaczyć, co on uznaje za "całkiem fajny film". Teraz dlaczego uważam ten film za nieporozumienie? Proszę bardzo:

1. Do bólu oklepana fabuła - to akurat niejako najmniej poważny argument, ponieważ pomimo niemożliwie wręcz oklepanej fabuły, ktoś, kto styka się po raz pierwszy z kinem i nie czyta książek może być chwilowo usatysfakcjonowany.
2. Efekty specjalne rodem sprzed 10 lat - jeśli nawet nie z końcówki '90, obecnie to jest po prostu zbyt słabe, aby nazwać to czymś dobrym.
3. Zakończenie - wygląda, jakby ekipie kończył się budżet, zostało im pół dnia zdjęciowego do końca, więc postanowili wyklepać "coś", co pozwoli w przyszłości stworzyć kontynuację i jako tako zakończyć całość, jednak wygląda to tragicznie.
4. Muzyka - to akurat najmniej razi, oczywiście dopasowana do miernego poziomu całości (a jeszcze ta Adele...), jednak nie jest to klasyczne darcie ryja przez jakiegoś murzyna obwieszonego złotym łańcuchem od krowy i wyglądającego, jakby od kilku dni defekował się w swoje spodnie. O gustach się oczywiście nie dyskutuje, więc to tylko moja subiektywna uwaga, jednak duży plus za pokazanie, że istnieje cokolwiek innego niż w/w "murzyny". Tak, muzyka to chyba najmocniejszy punkt tego filmu, sama jest mierna, jednak wyróżnia się pozytywnie na tle tragicznej całości.
5. Uproszczenia i jednowymiarowość - chociaż tutaj przyznaję, mam dwie koncepcje. Jedna to taka, że twórcy postawili sobie za punkt honoru niewywoływanie jakiejkolwiek refleksji czy cienia własnej myśli, źli są brzydcy, głupi, czerwone i niebieskie lasery, itp. Z drugiej strony, może to takie oczko puszczone do nieco inteligentniejszego widza, niejako pastisz całego gatunku, specjalne "pojechanie" standardami. Patrząc jednak na całość, wydaje mi się, że pierwsza wersja jest bardziej prawdopodobna.

Największym i najcięższym zarzutem, jaki stawiam temu "dziełu" jest to, że niszczy (albo próbuje) gust u takiego niewyrobionego odbiorcy. Poszukałem trochę informacji o tym filmie i jest oczywiście przedstawiany jako kolejne arcydzieło, klasyka gatunku i takie tam dyrdymały, w które nikt myślący nie uwierzy. Istnieje jednak ryzyko, że w zalewie podobnej papki i bylejakości to będzie po prostu kolejny kamyczek w urabianiu ludzi w bezmyślną masę, która nawet po podaniu takiego "czegoś" opakowanego w ładne pudełko z połączeniu z jakimś tam szumem będzie zadowolona, bo nie wie, że może dostać coś lepszego. Film ten jest pomyślany w całości jako prosty "skok na kasę", świadczy o tym klasyczne nagromadzenie akcji pod koniec, żeby widz wyszedł z kina z poczuciem satysfakcji, wciśnięta niejako na doczepkę dla śliniącej się męskiej części Numer Sześć (ot, taka budżetowa Lara Croft), nagromadzenie "ślicznych buziek" dla kobiecej części, słodki piesek dla tej młodszej części, no takie klasyczne, idące po najmniejszej linii oporu ograne chwyty. To takie typowe marnowanie surowców i czasu ludzi pracujących nad stworzeniem oraz oglądających, nie zmusza to do żadnej refleksji, nie przekazuje żadnej myśli, nic. Niestety, nie zapewnia również dobrej "bezmózgiej" rozrywki, gdyż to jest po prostu pod każdym względem kiepskie dzieło.

ocenił(a) film na 7
zrdx

1.To jest zwykły komercyjny film akcji z nieskomplikowaną prosta fabułą ale to nie zmienia faktu ze jest to dobra pozycja. 2 Efekty komputerowe są fajne wpasowują się w stylistykę filmu są raczej komiksowe i nowoczesne. W recenzjach podkreślano efektowność filmu a porównywanie ich do tych z końca lat 90 jest śmieszne. 3. Końcówka zupełnie taka jaką przewidywałem w trakcie oglądania filmu . 4. Muzyka tutaj się zgodzę jest najmocniejszym elementem filmu. 5. To jest proste nieskomplikowane kino akcji więc nie wiem jak można oczekiwać od niego czegoś głębszego.Oceniłem już na Filmwebie ponad tysiąc filmów oglądam praktycznie wszystko dzięki czemu wyrabiam sobie swój filmowy gust a ten film oceniłem jako dobry. Trzeba umieć odróżniać gatunki filmowe czego chyba nie potrafisz. Przykładowo według twojego toku rozumowania nie mielibyśmy ikon kina akcji ponieważ kino akcji jest jednowymiarowe i nieskomplikowane. Filmów nie ocenia się tylko pod kątem skomplikowania fabuły ambicji jest tutaj miejsce dla kina komercyjnego i ambitnego.

ocenił(a) film na 2
wilku004

Nie jestem żadnym krytykiem filmowym, "uczonym w piśmie", ot, po prostu oglądam filmy, nie dzielę ich na gatunki i nie oceniam w ten sposób. To trochę jak z muzyką, słucham muzyki, nie gatunków, jeśli spodoba mi się jakiś czysto popowy utwór, to będę go słuchał, nie odrzucę go dlatego, że to pop. Tak samo tutaj.

1. Oglądałem kilka takich "rozrywkowych" filmów, gdzie większej głębi nie ma, a jednak chociażby takie Apocalypto, ot, czysta rozrywka, jednak zrobiona dobrze, dlatego oceniłem je wysoko. W Avatarze z kolei pomimo nawet lepszej realizacji, strasznie uwiera lewicowy manifest zaszyty w środku, dlatego już niższa ocena. Z drugiej strony nie mam tak, że im bardziej "intelektualny" film, tym wyższa ocena, Begotten będące swojego rodzaju "testem" na yntelygencję i wrażliwość oceniłem na 1, bo to dla mnie zwykły chłam próbujący udawać "coś". Ot, taki wytwór dla hipsterów i takich tam. Są dobre "mądre" filmy, dobre "głupie" filmy ale są też kiepskie "mądre" filmy i kiepskie "głupie" filmy, I Am Number Four zaliczam do tej ostatniej grupy.
2. Wpasowują w stylistykę, o ile założymy, że cały film ma być siermiężny, toporny i ma z niego aż wylewać się budżetowość. Ponownie, porównaj do wyżej wymienionych przeze mnie filmów.
3. Całą fabułę widać już po jakichś pięciu czy dziesięciu minutach tego filmu, więc to akurat nie zaskakuje, że się spodziewałeś takiego końca.
4. Ok.
5. Już napisałem, nie oczekuję po tym filmie powodu do jakichś głębszych przemyśleń, ale jeśli ma być to kino akcji, to niech będzie ta akcja, a nie jakiś erzac. Ot, chociażby Rise of the Planet of the Apes, też żadne "głebokie" kino, a jednak oglądało mi się przyjemnie, bo jest fajnie zrealizowane.

Argument o ilości ocenionych filmów jest z d... wzięty, na zasadzie "miliony much nie mogą się mylić, jedzmy g...", to nie świadczy o niczym. Chodzi właśnie o to, żeby tym milionom much pokazać, że film akcji może być porządnie zrobiony, a nie chamsko wpychać takie coś. Popatrz zresztą na komentarze, gdzie ludzie piszą, że ich to zachwyciło, co w takim razie by było, gdyby obejrzeli coś lepszego?

ocenił(a) film na 7
zrdx


1. "Apocalypto" nie był filmem tworzonym jak czysta rozrywka Mel Gibson z pewnością by się obraził.
2. To jest stylistyka komiksowa bardzo sobrze zgrywa się z całą resztą filmu bo komiksy są robione dla rozrywki. Avatar jak i Apocalypto pod tym względem wyglądają zupełnie inaczej "Avatar" to film który po prostu miał efektami robić wrażenie z ogromnym budżetem w przypaku "Apocalypto" ciężko wogóle mówić o efektach specjalnych film ma stylistyke kostiumowo-historyczną.
3. Oczywiście ze film jest przewidywalny ,ale to oznacza że zakończenie wpasowuje się w konwencje.
5. "Rise of the planet of the Apes" z pewnością jest filmem mądrzejszym i lepszym fabuła się klei. Napewno jest to kino w jakiś sposób rozrywkowe ,ale do jednego koszyka z "I am number 4" bym tego nie włożył w końcu podstwa jest klasyk kina S-f. omawiany film to czysta dobra rozrywka przede wszystkim dla młodzieży w stylu "Szybkich i Wściekłych" czy "Po prostu walcz".
Odrazu zastrzegam ,że nie uważam się za jakiegoś znawcę it. forum używam dla wymiany zdań a nie do wywoływania konfliktów. Wogóle przy ocenie filmów ciężko mówić o tym że ktoś ma racje każdy ma swój gust itp. tylko nie zgadzam się z twoimi argumentami ponieważ oskarżasz prosty film czysto rozrywkowy i komercyjny że taki jest. Ja obstawiam że ten film zachwyca właśnie młodzież dla której ten film był robiony ale myślę że jak trochę podrosną obejrzą więcej filmów to te wszystkie oceny 10 czy 9 pójdą troszkę w dół.

ocenił(a) film na 5
zrdx

Może coś lepszego najzwyczajniej nie trafiło by w ich gust ? Tak trudno pojąć, coś co w Twoim mniemaniu jest lepsze dla kogoś innego może być odrzucające. Np kino Lyncha, dla jednych geniusz, dla innych coś przez co ledwo można przebrnąć. I fakt, że tak jest nie oznacza, że są tępi, czy głupi. Ja zawsze oceniam filmy najbardziej subiektywnie jak mogę, jasne czasem aż mnie kusi, żeby zaniżyć ocenę, bo przecież film jest kiczowaty (i ja to widzę ! ) no ale nie mogę się powstrzymać :D a czasami odwrotnie noty powyżej 8, widzę, że i technicznie sprawny i merytorycznie wszystko się zgadza, a mnie jakoś film nudzi, nie wciąga.... nie przemawia do mnie, a chyba właśnie to jest najważniejsze ? W końcu jestem zwykłym odbiorą ;) dla mnie numer4 przeciętne kino, ale na pewno nie zasługuje na 2. A akurat argument z ilością filmów oglądanych przez wilku jest całkiem na miejscu, bo na ogół im więcej widziałeś, tym więcej punktów odniesień :) przykładowo widzisz coś co wydaje Ci się całkiem fajne, ale potem widzisz podobny motyw zrobiony milion razy lepiej i już wiesz, że skoro można było zrobić to sprawniej, efekt w 1 filmie blednie :) to jak z seksem ;P

ocenił(a) film na 10
zrdx

Oglądałem film. Człowieku! Oklepana fabuła? Może ruszysz tym czyms co masz w głowie zamiast mózgu i wymyslisz coś bardziej oryginalnego?
Efekty specjalne uwazam za wystarczajace zeby oddac klimat filmu.
Jak czytam opinie takich oszołomów jak Ty to mi się niedobrze robi. Jestes pewnie jedynakiem, z mania paranoidalną i sam nie wiesz czego chcesz CZUBIE!

ocenił(a) film na 5
sphinx_j

Film moim zdaniem przeciętny, technicznie w miarę ok, niestety nie wpasowali się obsadą w mój gust i przez głównego bohatera cały czas jakaś poirytowana byłam. A nie jest oklepana fabuła ? Proszę Cię, to akurat jest dopiero głupie stwierdzenie. Fabuła jest oklepana najbardziej jak się da. Przybysze z innej planety - źli ścigający dobrych, ponieważ tylko oni mogą uratować ludzkość - w między czasie jakieś walki, i poboczne wątki zazdrość/ miłość / bla bla bla, oczywiście wychodzą z tego cało i otwarta końcówka, bo w końcu ma wyjść druga część. . Nic nowego, nie uważam, żeby to była wada. Tak po prostu jest. Film w żadnym wypadku nie jest arcydziełem, ale też nie zasługuje na 2 jak powyżej ktoś ocenił, bo to już bardzo zaniżone... jasne oceniamy subiektywnie, ale bez przesady :P

ocenił(a) film na 10
justareader

Powiedz kto Cie spłodził. Pomszcze Cie!

sphinx_j

Kolego zastanów się trochę jak używasz skali ocen, bo póki co oceniasz je jak filmy na youtube - podobał mi się - 10!, nie podobał mi się 1!.
Pewnie jesteś zwykłym trollem i nie będę oglądał co do mnie odpiszesz, ale twoje oceny kompletnie wypaczają sens tego serwisu.
Jeśli ten film zrobił na tobie takie wrażenie jak Zielona Mila to ja nie mam pytań.

Prisonbull

Hehe, dokładnie!

ocenił(a) film na 4
justareader

raczej *twarzopalma*

ocenił(a) film na 6
justareader

Trudno się nie zgodzić. Szczeniackie Science - Fiction. Bardzo średni film. Moja ocena: Naciągane 6,0

justareader

Film obejrzałem wczoraj. Z pewnością nie jestem nastolatkiem. Powiem tyle: łatwy, prosty, przyjemny. Nieźle zagrany, nie ma dłużyzn. Mimo że trochę banalny, to jednak wciąga. Można śmiało dać "6".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones